Caponata siciliana
Dziś miałam gości, a z powodu natłoku spraw, chciałam uraczyć ich czymś szybkim, smacznym i mało skomplikowanym. Myślę, że caponata to idealne danie. Do tego ciepłe grzanki, chlust aromatycznej oliwy i kolacja jak znalazł!
Caponata często podawana jest jako dodatek do dań lub po prostu jako przystawka z grzankami.
Składniki:
cebula
czuszka
bakłażan
papryka
oliwki
kapary
pomidory siekane (zimą najlepiej użyć tych z puszki)
czosnek
cukier/miód
czerwony ocet balsamiczny
czarny pieprz, sól
ziołą (bazylia, oregano, natka pietruszki)
Bakłażana należy pokroić w grubsze plastry i oprószyć solą i odstawić na kilkanaście minut, dzięki temu pozbędziemy się goryczki. Wszystkie warzywa kroimy w kostkę, czosnek siekamy drobno, wszystko smażymy na patelni. Ja zawsze daję pierwszeństwo cebuli i smażę ją na wolnym ogniu uważając, zeby się nie przypaliła, tylko zeszkliła. Następnie dorzucam drobno posiekaną papryczkę chilli i resztę warzyw według kolejności z listy, na koniec dodaję kapary i oliwki, bo te wystarczy tylko zagrzać. Dodaję pomidory, ocet balsamiczny, miód, zioła, czosnek.
Ja wykorzystałam włoską bułkę, podgrzałam ją w piekarniku. Na stół podałam również obrane ząbki czosnku, tak, żeby można było sobie je wetrzeć w pieczywo.
Caponata często podawana jest jako dodatek do dań lub po prostu jako przystawka z grzankami.
Składniki:
cebula
czuszka
bakłażan
papryka
oliwki
kapary
pomidory siekane (zimą najlepiej użyć tych z puszki)
czosnek
cukier/miód
czerwony ocet balsamiczny
czarny pieprz, sól
ziołą (bazylia, oregano, natka pietruszki)
Bakłażana należy pokroić w grubsze plastry i oprószyć solą i odstawić na kilkanaście minut, dzięki temu pozbędziemy się goryczki. Wszystkie warzywa kroimy w kostkę, czosnek siekamy drobno, wszystko smażymy na patelni. Ja zawsze daję pierwszeństwo cebuli i smażę ją na wolnym ogniu uważając, zeby się nie przypaliła, tylko zeszkliła. Następnie dorzucam drobno posiekaną papryczkę chilli i resztę warzyw według kolejności z listy, na koniec dodaję kapary i oliwki, bo te wystarczy tylko zagrzać. Dodaję pomidory, ocet balsamiczny, miód, zioła, czosnek.
Ja wykorzystałam włoską bułkę, podgrzałam ją w piekarniku. Na stół podałam również obrane ząbki czosnku, tak, żeby można było sobie je wetrzeć w pieczywo.
Bon Appetit!













Komentarze
Prześlij komentarz