GYROS bunt na pokładzie!
Gyros... Co to takiego? To mój smak z dzieciństwa, to wielka uczta na talerzu, to fuzja smaków, to pikantne wyraziste aromaty, to cieknąca ślinka i głodne oczy, to komplet szczęśliwych i pełnych brzuchów, to cudowne mięsne danie. Gyros to mój foodporn!
Jednak w Polsce powstał dziwny zwyczaj, nie wiadomo skąd się wziął i dlaczego stał się taki popularny. Mowa o słynnej sałatce gyros. Obowiązkowy HIT wszystkich domowych imprez, stał się drugą tradycyjną polską sałatką. Coś co mnie odstrasza, odrzuca, smuci, a wręcz bulwersuje. Jeden wielki śmietnik w szklanej misie, często ułożony warstwowo, oblany obficie majonezem i ketchupem, nie wiadomo po co, nie wiadomo skąd, jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Nie ma nic wspólnego z gyrosem, poza przyprawą gyros. A i zapomniałabym! Koniecznie z kurczaka.
Trochę przypomina mi to 47-składnikowe danie z Super Bowl: Super Bowl 47-Layer Dip
Trochę przypomina mi to 47-składnikowe danie z Super Bowl: Super Bowl 47-Layer Dip
Wróćmy jednak do tematu. Wpisując w wyszukiwarkę hasło: gyros, wyświetla mi się cała lista sałatek. Nawet producenci przypraw wyłapali nowy trend i stworzyli nowe mieszanki takie jak: gyros, kebab, a także gyros-kebab. Tyle, że gyros to danie greckie, a kebab tureckie. To tak jakby zmieszać nasze polskie kotlety mielone z bałkańskimi Cevapcici. Niektóre z tych przypraw nie mają w składzie nawet szczypty oregano (grecki majeranek), które jest jednym z najważniejszych aromatów tego dania. Najlepiej zrobić taką wariację samemu, przynajmniej obędzie się bez zbędnych substancji wzmacniających.
Tradycyjny gyros grecki robi się z wieprzowiny, ale również z baraniny, drób jest rzadziej spotykany, gdyż jest zbyt suchy na to danie.
Poniższy przepis znam od mojej mamy, która nauczyła się go bezpośrednio u Greka. Ma on z resztą dwie restauracje greckie, jedną w Abenbergu, Niemcy, drugą na wyspie Kos, Grecja.
W mojej rodzinie to danie robiło się zawsze z karkówki. Lekko podmrożona (żeby łatwiej porcjować), krojona w plastry, następnie w paski. Tak przygotowane mięso marynuje się w mieszance przypraw:
- słodka papryka (obowiązkowo sporo, to kulinarny pigment, który nada idealny kolor naszemu daniu),
- oregano
- bazylia
- czosnek (świeży oczywiście)
- chilli
- sól
- pieprz
- troszkę przecieru pomidorowego
- odrobina cukru
- oliwa
Gdy mięso swoje odleży w marynacie i nabierze aromatu, smażymy w niewielkich porcjach na rozgrzanej patelni, tak, aby się nie zaczęło dusić.
Usmażoną karkówkę dekorujemy plastrami fety, posypanymi oregano, czarnymi oliwkami, plastrami cebuli oraz zielonymi pikantnymi papryczkami i wszystko skropione oliwą. Nie zapominajmy o cytrynie, to nieodzowny dodatek do większości dań mięsnych w greckiej kuchni.
Ja podaję gyros z ryżem pomidorowym.
- ryż parabolid (ten rodzaj ryżu gotujemy jak makaron, na dużą ilość wody wrzuamy ryż, po ugotowaniu należy go przelać zimną wodą)
- przecier pomidorowy
- woda
- oregano, bazylia
- sól, pieprz, miód/cukier
- coś ostrego (papryczka chilli, sriracha, sambal, etc.)
- czosnek
- cebula
Podsmażamy w garnku na oliwie cebulę białą pokrojoną w drobną kostkę, siekany czosnek oraz chilli. Następnie dodajemy przecier pomidorowy (w zależności od ilości ryżu dajemy słoiczek lub dwa), podsmażamy. Podlewamy wodą, żeby powstała konsystencja gęstego sosu, doprawiamy. Dodajemy ugotowany ryż, wszystko razem mieszamy.
- jogurt grecki
- ogórek świeży starty na grubej tarce (obieramy co drugi pasek - jak na zdjęciu poniżej)
- siekany czosnek
- opcjonalnie koper lub oregano (to najpopularniejsze greckie zioła, każdy kucharz dodaje wedle uznania)
- 2 łyżki oleju
- sól, pieprz
Do jogurtu greckiego dodajemy wszystkie wyżej wymienione składniki. Startego ogórka warto jednak odcisnąć z nadmiaru wody.
Sos możemy podać na liściach sałaty i ułożyć je na półmisku wraz z ryżem i mięsem.






Chętnie zrobiłabym to danie, bo wszystkie te składniki uwielbiam, ale w kilku miejscach przepis jest dla mnie niejasny - taki niedopowiedziany. Poproszę zatem o doprecyzowanie.
OdpowiedzUsuń1. "Gdy mięso swoje odleży w marynacie" - tzn. ile mniej więcej - 2 godziny czy dobę?
2. Cytryna pokrojona w cząstki i ułożona na daniu - to tak żeby ładnie wyszło na zdjęciu, czy je się ją razem z mięsem i pozostałymi składnikami, a może tylko wyciska z niej sok i odkłada na brzeg talerza?
3. Rozumiem, że feta i cebula ma być "surowa", nie smażymy razem z mięsem. Czyli mięso też na zimno, czy mięso na ciepło i ryż też na ciepło? Jak to łączyć?
Będę wdzięczna za podpowiedź :)
Oczywiście, już odpowiedam:-)
Usuń1. ja zazwyczaj trzymam w marynacie kilka godzin, czasem całą noc, ale 2h też wystarczą.
2. cytrynę podaję na mięsie i wedle uznania można ją na nie wycisnąć już na własnym talerzu.
3. feta i cebula na surowo, ułożone na gorącym usmażonym mięsie, ryż też na gorąco. Niestety nie miałam możliwości zrobić wyraźnych zdjęć, następnym razem na pewno kilka dodam. Ja zazwyczaj układam ryż na półmisku przy samych jego brzegach, a po środku mięso, które dekoruję właśnie fetą, krążkami cebuli, oliwkami i papryczkami. Jeśli półmisek jest duży, można jeszcze na nim zmieścić tzatziki podane na liściach sałaty. Wówczas można biesiadować! :-)
Dziękuję :)
Usuń