Kilka słów na początek...
Jestem małym człowiekiem w tym
ogromnym świecie i staram się czerpać z życia garściami, cieszyć się każdą
drobną, a tak wielką chwilą. Nie żałuję
ani jednego momentu, który sprawił, że choć przez chwilę poczułam się szczęśliwa.
Każdy z naszych zmysłów musimy
zaspokajać na okrągło. Moim zdaniem tylko kuchnia potrafi pobudzić wszystkie
nasze zmysły. Obserwacja, zapach, dotyk, smak. Staram się być człowiekiem w tym
niezwykłym procesie i nie traktować jedzenia jako lekarstwa na zaspokojenie
głodu. Cudownie jest kosztować smaki bez pośpiechu i dzielić się tym z innymi.
Uwielbiam gotować, niestety swojej pasji nie umiem zamykać w przepisie. Wiele
razy próbowałam zdradzić je bliskim, jednak jest to bardzo trudne. W kuchni kieruję
się głównie intuicją. Znam swoje smaki, potrzeby, przyrządzam wiele dań
spontanicznie, bez zastanowienia, przez co jest mi ciężko konkretnie określić
miary, wartości, proporcje, a zazwyczaj tego oczekują odbiorcy. Cóż, być może
zdjęcia i opisy będą dla kogoś natchnieniem do działaniaJ
Do wnętrz, które mnie otaczają, również
przywiązuję bardzo dużą uwagę. Zakochana jestem
w architekturze skandynawskiej. Zachwyca mnie w niej prostota, natura, praktyczność. Takie miejsca wzbudzają we mnie dreszcze emocji. Czuję się w nich po prostu sobą. Krzykliwie kolorowe miejsca mnie przytłaczają. Czyste, świeże wnętrza nie zakłócają moich i tak już barwnych myśli. Cudownie jest otaczać się przedmiotami, które wiele dla nas znaczą, przywołują miłe wspomnienia albo które po prostu sprawiają, że patrząc na nie, pojawi się uśmiech na naszych twarzach.
w architekturze skandynawskiej. Zachwyca mnie w niej prostota, natura, praktyczność. Takie miejsca wzbudzają we mnie dreszcze emocji. Czuję się w nich po prostu sobą. Krzykliwie kolorowe miejsca mnie przytłaczają. Czyste, świeże wnętrza nie zakłócają moich i tak już barwnych myśli. Cudownie jest otaczać się przedmiotami, które wiele dla nas znaczą, przywołują miłe wspomnienia albo które po prostu sprawiają, że patrząc na nie, pojawi się uśmiech na naszych twarzach.
Wiele aspektów życia potrafi
wzbudzić we mnie ogromne podniecenie. Codziennie spotyka nas tysiące sytuacji,
życie nam daje tak wiele do zasmakowania. Najważniejsze, żebyśmy potrafili to
dostrzegać i nauczyć się tym delektować. Od razu przyznaję się, że nie mam
lotnego pióra, ale być może moje zapiski, fotografie będą dla kogoś inspiracją…



jasne spojrzenie, pasja, energia... zawsze w cenie:) i coraz bardziej bezcenne...
OdpowiedzUsuń